Ostatnio dość często przychodzi mi do głowy ta fraza napisana przez Izaaka Newtona, ale w odniesieniu do technologii informatycznych. W codziennej pracy czasem zapominamy jak wiele zawdzięczamy open source i otwartej wymianie kodu.
Z programowaniem jestem związany mniej więcej od kiedy zacząłem się interesować komputerami, jeszcze w latach 80-tych… Oczywiście na początku były to dziecięce zabawy z BASICem, ale już w połowie lat 90-tych to już było C/C++ oraz Perl i już trochę poważniejsze zabawy ;)
Gdy teraz sięgam pamięcią do tamtych czasów z całą siłą uderza mnie jak wiele rzeczy teraz przyjmowanych za oczywiste nie było wtedy takie pewne. Chodzi przede wszystkim o dostępny zestaw bibliotek i narzędzi. Programiści open source od wielu lat produkują mnóstwo kodu i zwłaszcza w tym ekosystemie prawdziwe jest powiedzenie Newtona. Wielki stos kodu stanowi podstawę dla kolejnych linii kodu :) i rośnie coraz wyżej. Co chyba jest nawet ważniejsze niż wysokość tej sterty to jej jakość. Też się rośnie.
Refleksje nad tym bardzo często mnie nachodzą – w końcu mój obecny styl zarobkowania nie byłby możliwy bez całego mnóstwa narzędzi z których korzystam codziennie – bezpośrednio i pośrednio.
Firefox, Firebug, Ruby on Rails, SVN, FreeBSD, Apache, MySQL, Ruby i cała rzesza gemów… Wyliczać można by jeszcze długo…
Za króla Ćwieczka, czyli przed Internetem nie byłoby to chyba możliwe, bo jednak dostęp do wiedzy, umiejętności i rezultatów pracy tysięcy (milionów?) programistów nie byłby możliwy.
A bezpośrednim powodem napisaniem tego posta jest GPS Babel, czyli open sourcowy program do konwersji formatów ze świata GPS. Każdy producent urządzeń do nawigacji ma swoje standardy, jest co prawda GPX ale i tak trzeba go jakoś wygenerować. Choć możliwość ściągania tras w formacie strawnym dla urządzeń GPS była naturalnym krokiem dla Run-N-Share, jakoś długo nie mogłem się zabrać do jej implementacji. Jednak, gdy znalazłem GPS Babel, sytuacja się znacznie uprościła i pierwsze testowe wsparcie do ściągania tras z RNS w formacie GPX już jest. Więcej można poczytać na Blog-N-Share.
A tak na marginesie – nie mam żadnego urządzenia z GPS :) więc jeśli ktoś może sprawdzić czy może załadować jakąś trasę z RNS do swojej zabawki to chętnie posłucham czy się udało :)