Tytuł tego postu to zdanie jakie padło z ust (khm – klawiatury) Tomka, który z początkiem września porzucił ciepełko posadki w korporacji na rzecz samodzielnej pracy (oklasky!).
I nie chodzi tutaj o słynne jedno okienko. Wręcz przeciwnie. Mimo znacznego zbiurokratyzowania naszego życia i ciągle rosnącej ingerencji urzędniczej, jest teraz znacznie łatwiej. O narzędzia. O wiedzę. O dostęp do rynku.
Na to się nakłada to co wczoraj lub przedwczoraj napisali panowie z 37signals The first step is to start. Dlatego, naprawdę warto zagłuszyć ten jaszczurzy mózg i zrobić to. Cokolwiek chodzi wam po głowie.
Zrób dziś pierwszy krok. Teraz!
Sam wiem jak ciężko robić to (zagłuszać ten jaszczurzy mózg), ale warto!